ukarana cz.2
Komentarze: 0
-Jasne? Any powturzła i wźieła do ręki cieki pasek.
-Tak odpowiedziałam ipoczułam pierwsze uderzenie syknełam,ale postanowiłam wytszymać.Any biła szybko,rytmicznie raz w jeden ras w drugi pośladek.
klaps klaps klaps klaps klaps..:.
-ała kszyczałam i wiłam się z bulu.Klaps klaps klaps
-aaaaaaaaaaał.....Prasze pszeestań to boli.
-to jest kara ma boleć pwiedziała i uderzyła tak mocnoże moje dłonie zasłoniły pupe.Moja pupa piekła mnie a łzy ciekły mi po policzkach. -Za zasłoniecie będzie dodatkowa kara. -Any ja wiecej nie wytszyma, ale ona mnie nie słuchała wzieła moje dłonie i drewnianą linijką zbiła jee.Ja piszczałam płaka
Dodaj komentarz